niedziela, 31 października 2010

Taki dzień jak dziś nie trafia się często. Zostałam sama.
Mąż wziął dzieci i wyjechał do rodziny.( Chwała mu za to!)
A ja..niespiesznie się snuję po domu, zaglądam w różne dawno
nieodwiedzane miejsca, patrzę przez okna na
słoneczny ogród, który powoli zamiera.Nicuję własne myśli.
Robię plany na cały miesiąc. To wyjątkowy czas dla nas.
Miesiąc urodzinowy. Zaczyna H. jutro z samego rana.
Potem K. , ja na koncu ale w tym roku ma być wyjątkowo uroczyście
bo okrągłe, czterdzieste . Mówią ,że to graniczne, że potem
wszystko się zmienia. Nie sądzę.

Myślę jak pogodzić te wszystkie uroczystości.
To nawet przyjemne rozważania, przy kawie, muzyce.
Nikt nie przeszkadza, nic nie chce, nie trzeba rozsądzać kto winien a kto nie..
Dawno tak nie miałam.. chwilo trwaj!

piątek, 15 października 2010

"Daj mi, Panie, rozpoznanie,
czy ja z dobrych, czy ze złych
czy to twoje jest rozdanie,
czy mam karty w rękach swych"


Deus ex machina.A Osiecka



Od czasu do czasu snuję refleksje na temat przeznaczenia, przypadku, zbiegu okoliczności w życiu. Jaki mam wpływ na to , co mnie spotyka. Chciałabym miec duży ale czy tak jest w rzeczywistości.? Czy moje wybory zależą tylko ode mnie?Czy to ,że własnie w tej , a nie w innej chwili, znalazłam się tu czy tam, i wpłynęło to znacząco na ciąg dalszy, to przypadek czy przeznaczenie? Czy walczyć? Czy dać się nieść nurtowi? Zwykle walczę ale czy to ma sens i w jakim zakresie? Gdzie jest granica między moją a Jego sprawczością? Czy warto czasami odpuścić, czy może nigdy..?Kiedy zachować dystans , a kiedy angażować się bez reszty?

Tak sobie myślę, dużo pytań i brak jednoznacznych odpowiedzi.
Może się wezmę za jakąś pożyteczną robotę, to mi przejdzie?

piątek, 1 października 2010

Za dużo myśli, za dużo słów..
Gdzie ja to pomieszczę?


" ...wariatka,ech
Przed losem nie klęka"

A. Osiecka