poniedziałek, 31 grudnia 2012

Ona -lat 6
Ja -lat wystarczająco dużo

Ona- mamo, jakaś krostka mi się tu zrobiła , o tu tu ( wskazuje okolice ust)
Mamo , co to za krostka?
Ja- pokaż ( oglądam uważnie malutkie co nieco)
Ona- mamusiu, dlaczego mi się zrobiła ? Moze dlatego , że się starzeję??

Nie stać mnie było na sensowną odpowiedź.

No cóż , w kontekście końca roku i Sylwestra życzę
Wszystkim , żeby się tak szybko nie starzeli. I żadnych
krostek  ani innych przykrych niespodzianek...w Nowym Roku.

5 komentarzy:

  1. Kurcze... a ja mam parę krostek... to te hormony ;p oby zniknęły ;D krostki, a nie hormony oczywiście! I oby ten rok był wspaniały :)


    P.S. Nalewka, imbir... cokolwiek to jest, byle działało dobrze na nas i na naszych bliskich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wiele krostek i to rzeczywiście sprawKa starości i braku pewnych hormonów, niestety. Ale ponieważ jem dużo bananów to mam wiele hormonów śmiechu , szczęścia i radości

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyrównuję braki , staram się w każdym razie :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Z perspektywy dziecka nawet nastolatek jest już bardzo stary...szczególnie ten pryszczaty ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie! Gdy byłam mała sądziłam , że taka osiemnastolatka to ma męża , dzieci , dom . Wszystko już za nią... Życie to jakoś szybko zweryfikowało, na szczęście!!

    OdpowiedzUsuń