Nie piszę ale się rozrywam
W zeszłym tygodniu "Młynarski obowiązkowo"
Dziś Urszula Dudziak
Co dalej ?
Jeszcze nie wiem ale nosi mnie
Wiem jedno
Dobrze mi to rozrywanie robi.
A wiesz,że mam ją w domu tj. Książkę ale dopiero zaczęłam czytać. Na swoim koncercie Dudziak zrobiła jej taką reklamę,że żal było nie kupić. A do tego z autografem:)
Dostałam audiobook w prezencie...może kiedyś kupię książkę, jej głos elektryzuje, świetnie czyta, wspaniale się słucha, jak zamykam oczy, mam wrażenie, że siedzi obok i opowiada swoje życie...
to dobrze, bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńodrobina rozrywania, oderwania, odrywania się to podstawa!
Moj brat śpiewa taką piosenkę ..ty się córko odrywaj , ty się córko nie wypal...
UsuńStaram się, Aniu, staram...
:) tak trzymać!
OdpowiedzUsuńDo końca świata i jeden dzień dłużej:)
UsuńDudziak i jej głos... to musi być dobrze :)
OdpowiedzUsuńDudziak to zjawisko, to bomba energetyczna, to chodząca afirmacja życia, najlepszy poradnik dla przygnębionych
UsuńTak, często w aucie słucham, czytaną przez nią autobiografię...
UsuńA wiesz,że mam ją w domu tj. Książkę ale dopiero zaczęłam czytać. Na swoim koncercie Dudziak zrobiła jej taką reklamę,że żal było nie kupić. A do tego z autografem:)
OdpowiedzUsuńDostałam audiobook w prezencie...może kiedyś kupię książkę, jej głos elektryzuje, świetnie czyta, wspaniale się słucha, jak zamykam oczy, mam wrażenie, że siedzi obok i opowiada swoje życie...
Usuń