Jasno, ciepło , cicho...
Jestem w domu sama, jeszcze przez krotką chwilę..
Zamykam oczy i wsłuchuję się w bicie serca,
Czuję własny puls, oddycham..
Nie spieszę się.
Przez głowę przebiega stado myśli, rozmaitych.
Nieważne.
Nie zatrzymuję ich, niech pędzą..
Oddycham.
Jest mi dobrze.
Odżywam.
Dlaczego tak rzadko?
Sukhumvit 38
9 lat temu
Bo rodzina pewnie... hm? :)
OdpowiedzUsuńPoza tym bardziej doceniamy te chwile...
Choć muszę przyznać, że dla mnie to marne pocieszenie :)
Moja droga B.,
OdpowiedzUsuńłap, łap te chwile... Oby jak najczęściej! :)
A ja się cieszę z takich chwil przez...chwilę, a zaraz potem tęsknię za stadem;)
OdpowiedzUsuńnutka zazdrości pojawiła się we mnie:))) dobrze, że Ci dobrze, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMała Mi:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, gdyby było ich wiele nie samkowałyby tak..:)
Moja Droga A.:)
OdpowiedzUsuńPowoli staję się juz zawodowym łapaczem chwil ulotnych:)))
Witaj Beatto:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!.Człowiek uzależniony jest od stada, co tu duzo mówić.
Pozdrawiam:)
Holdenie:)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę ,ze zdarzają mi się takie momenty,one mnie regenerują.A potem znów do ludzi...
Pozdrawiam :)
zauroczył mnie Twój awatar :-)
OdpowiedzUsuńElfko witaj:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie znalezione gdzies w necie, nie moje niestety .Ale jakos mi bliskie.
Pozdrawiam:)))