środa, 17 listopada 2010

Dopełniło się. Nadszedł ten dzień, w którym dostałam sms
Witaj w klubie kobiet dojrzałych...
Zostałam mile zaskoczona, moi znajomi pamiętali .
Nawet mąż he, he...
Od poniedziałku nucę pod nosem, podśpiewuję, a jak
jestem sama to się wydzieram na całe gardło.
Śpiewam
takie tam różne kawałki "z młodości" i nie tylko.
W nową dekadę weszłam więc śpiewająco.
Ale może przezornie powinnam przygotować sobie
ciepły kubraczek, majtki z golfem i wyrobić
kartę stałego pacjenta w jakiej dobrej przychodni?
Tak na wszelki wypadek, na zaś, żeby życie mnie nie zaskoczyło..

4 komentarze:

  1. Ja ci dam ciepłe majty!!!!!

    Kobieto, tańcz, śpiewaj i w ogóle! No i witaj w klubie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga A:)
    O "te sprawy" trzeba dbać więc nie porzucam całkowicie mysli o ciepłych majtach. Ale poki co, potanczymy razem jak się spotkamy a będzie to niebawem, mam nadzieję:)))))
    A słuchaj czy w tym
    Klubie Pięknych Czterdziestoletnich obowiazują jakies legitamacje, karty chipowe czy inne dowody tożsamosci? Chętnie bym wyrobiła...

    OdpowiedzUsuń
  3. ;) też wybrałabym śpiewanie i tańczenie od karty pacjenta ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Służy Ci na urodę ta dojrzałość :-)A tu link do mojego fotoblogu http://jg.flog.pl/ i do tego buziaczek :-*

    OdpowiedzUsuń