w tym roku postawiłam na nicnierobienie
jak dobrze nic nie musieć
jak chcę to planuję , jak nie , daję się ponieść zdarzeniom
kawa, książka, spacer na przełęcz,
twarz wystawiam do słońca
siadam koło kapliczki
słucham wiatru
patrzę na góry
Tak było przez chwilę . Już wróciłam.
Koniec urlopu od codzienności.
Żal...
Nie żałuj niczego!! :) bo wszystko ma swój cel! I to nie są puste słowa :)
OdpowiedzUsuńWiem , wiem ale czasem szkoda zostawić stare- dobre i otworzyć się na nowe choćby miało być lepsze. Dzięki Mi :)))
UsuńA co do formy komentarza , to jak najbardziej pasuje i tu i u Ciebie.
:) dziękuję!
Usuń