piątek, 4 czerwca 2010

Przyszedł czerwiec.
A z nim katar, kaszel i gorączka.
Jednym słowem -chorujemy.

A tak pięknie miało być...

4 komentarze:

  1. Ach, życie, życie... Piękna pogoda, ciepło, a dziecię bidne, chore w domu...

    Ciocia A. życzy małej H. zdrówka! I mamie też, zwłaszcza tego psychicznego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga A.:)
    Zaiste potrzeba nam tego, a psychicznego nigdy dość...jakoś szybko go ubywa. A z nabyciem bywa problem. Znasz kogoś , kto odstąpi może?

    OdpowiedzUsuń
  3. Holdenie:)
    Choć staramy się ze wszystkich sił, to na froncie domowym sytuacja coraz bardziej napięta.
    Mimo wszystko pozdrawiamy ciepło:)

    OdpowiedzUsuń