Dzien za dniem , hmmm nic takiego oryginalnego, co?? Tak, to prawda ale zadnych fajerwerków nie przewiduję, raczej przyziemne refleksje na temat zycia.
Pomysł bloga zrodził się wtedy gdy zgubiłam klucze od samochodu. Były i nie ma , kamien w wodę a raczej w miskę z grzybami jak się okazało. A grzyby były dostane od znajomych , tak bardzo byłam im wdzięczna ,ze w zamian oddałam miskę wraz z kluczami. Juz wtedy pomyslałam , nie jest dobrze, trzeba zwolnic , przystopowac, złapac dystans...
Będę więc swoje mysli zapisywac po cichu , powoli , niespiesznie , dzien za dniem.
Sukhumvit 38
9 lat temu
Droga Bello,
OdpowiedzUsuńbędę tu więc, dniem za dniem, zaglądać, czytać...
Trzymam kciuki :)
Moja droga A. liczę na Ciebie . Bo co tu duzo mowic, nie ma jak" siostra blizniaczka".
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że możesz na mnie liczyć, moja droga B.! I nie opuszczę Cię aż do .... momentu, kiedy mi internet odetną! ;)
OdpowiedzUsuń