piątek, 22 stycznia 2010

Dzis w przedszkolu Dzien Babci i Dziadka.Pierwszy raz...
Mimo siarczystego mrozu za oknem , było ciepło , miło i wzruszająco.
Dziadkowie dopisali, Babcie tez, te prawdziwe i lekko" przyszywane".
Był gwar , smiech , śpiew i zapach ciasta a nawet tan z wnukami
swoimi i cudzymi.
Nie było tylko jednej Babci- Mojej Mamy, ktorej nie ma juz a przeciez...jest.
Codziennie , dzien za dniem, czuję Jej obecnosc i doswiadczam
opieki nad moimi dziecmi.A Ona zyje w naszych wspomnieniach.
I choc nikt Jej dzis nie widział, to wiem ,ze była tam z nami i była dumna
ze swojej małej artystki -H.

1 komentarz:

  1. Moja droga B.,

    jako młoda matka reprezentowałam właśnie w przedszkolnym święcie babcię i dwóch dziadków... Potrójna odpowiedzialność, wielkie emocje!

    OdpowiedzUsuń