wtorek, 23 lutego 2010

Polubić siebie. Lubić. Moze nawet pokochać.
To stan idealny , rzecz jasna.
Doszłam na razie do etapu akceptacji.
Dlaczego to takie ważne???
Lubię siebie , więc myślę o sobie ,ze jestem ok.
Jak myslę,ze jestem ok to daję sobie prawo,zeby popełniac
błędy. Mogę byc ludzka , nie perfekcyjna.
Perfekcjonizm zabija wszystko i wszystkich dookoła.
Nie ma litości. Każe ci iść ciągle pod górę, choc wiesz, ze
nie potrzebujesz, nie chcesz, nie musisz..
Po drodze gubisz miłowanie, przyjaznienie, radowanie.
W zamian dostajesz wredny smak niespełnienia.
Na ogół.
Gubisz swoje życie.
Nie chcę tak , więc próbuję przejsc o krok dalej... polubic siebie.
Próbuję...

4 komentarze:

  1. Moja droga B.,

    nie powinnam nawet pisać - bo doskonale o tym wiemy - że nie ma ludzi doskonałych. Ale rozumiem, jak ważna jest akceptacja samego siebie... by się dobrze czuć we własnej skórze i własnym ciele...

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga A.
    Uczę się tego powoli,bycia dobrą i wyrozumiałą dla siebie. Uczę się dzien za dniem...:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Perfekcjonizm bywa skuteczny,ale jest zabójczy.
    Bello, myślę, że łatwo lubić Cię innym, a samej sobie? - to zupełnie inna kwestia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uliszko:))
    Ucieczka od perfekcjonizmu to cos do czego doszłam przez lata pracy, doswiadczeń, obserwacji. I nie chodzi o to by sobie odpuszczac przy lada okazji.Ale żeby dac sobie prawo do popełniania błędów.Zgadzam się z Tobą ,ze perfekcjonizm jest skuteczny ale zabójczy...
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń