piątek, 30 października 2009

Juz za chwilę Wszystkich Swietych , swięto bardzo optymistyczne tak naprawdę, szczegolnie dla ludzi wierzących. Ale zaraz za nim Dzien Zaduszny. Refleksja, smutek , tesknota...

I tu nasuwa mi się wiersz Piotra Brymasa , bardzo ciekawego , młodego poety, ktorego nowy tomik wierszy pojawi sie tuz, tuz...

I z tą roznicą,ze się zaczęło,
Mowic do siebie ciągle niechcący.
Zycie to jednak przepasc, nie przełom
I temat zimny, a nie gorący.

I z tą roznicą,ze obcy przebieg
Ma kazda mysl i sprawa swiata.
I się na nowo tworzy bez Ciebie,
I oddech Twoj w ciszę ugniata.

Iz tą roznicą,ze kwiaty płyną
Zrzucone z mostu do nocnej rzeki.
I gdzies wylane do morza wino
Z naiwnej wiary w nieba przecieki.

I z tą roznicą,ze chce się przyschnąc,
Bo w kazdą stronę drazni ruch kazdy.
I pamiec wszelką osmiesza myslą,
Kiedy juz w koncu pamięc ci zadrży.

1 komentarz:

  1. Moja droga B.,

    piękny wiersz, choć nie ukrywam - trudny, wymagający, nie przebiegniesz po nim wzrokiem i odczytasz...

    OdpowiedzUsuń